Kolejnym świętym, o którym warto wspomnieć, jest święty Franciszek z Asyżu. Bóg przeznaczył go na wielkiego świętego i założyciela jednego z największych zakonów na świecie. Dzisiaj jest jednym z najbardziej kochanych i podziwianych świętych całego świata.
Franciszek nie miał jednak lekko. Jako syn zamożnego kupca, w młodości garściami czerpał z obfitości rodzinnych, wygłupiał się, stroił w bogate ciuchy i trwonił pieniądze. Jego reputacja przyciągała najbardziej zepsutych młodych mieszkańców Asyżu. Następnie Franciszek zaciągnął się do wojska, lecz już podczas pierwszej bitwy został pojmany i wtrącony na rok do więzienia. Próbował wrócić do swojego starego, szalonego życia, Bóg miał jednak inne plany wobec Franciszka…
Po wyjściu z więzienia i przebyciu ciężkiej choroby, Franciszek zaczął spędzać większość dnia w kościele. Powoli zaczął się przemieniać wewnętrznie… W rozpadającej się kaplicy św. Damiana, gdy modlił się przed krzyżem, usłyszał od Chrystusa posłanie, aby szedł i odbudował Kościół. Święty wziął jednak polecenie dosłownie. Pobiegł do sklepu ojca, wziął najpiękniejsze materiały i po sprzedaniu ich za dobrą cenę, oddał pieniądze na remont kościoła. Ojciec Franciszka, gdy odkrył, że zarówno materiały, jak i pieniądze zniknęły, postawił syna przed sądem. Franciszek zmuszony był oddać pieniądze ojcu. Zrobił jednak coś jeszcze. Pozbawiwszy się odzienia, publicznie oddał je ojcu. Został wydziedziczony.
Od tej pory zaczął żyć w skrajnym ubóstwie, bez dachu nad głową, żywiąc się tym, co dostał od ludzi, ale będąc szczęśliwym. W ciągu kilku tygodni dołączyło do niego kilku towarzyszy i tak Franciszek stworzył zalążek zakonu braci mniejszych. Pozdrawiał wszystkich słowami: „Pokój i dobro!” Umiłował ubóstwo i pokorę, będąc skoncentrowanym przy tym na Chrystusie.
Gdy Franciszek poprosił w Rzymie o zatwierdzenie napisanej przez siebie Reguły, papież Innocenty III miał odmówić, ale, jak mówią podania, pod wpływem snu z poprzedniej nocy postanowił zatwierdzić regułę. W śnie tym papież Innocenty widział walące się mury bazyliki laterańskiej i obszarpanego młodzieńca, który ocalił Lateran. We Franciszku Innocenty rozpoznał młodzieńca ze swego snu i zatwierdził franciszkański sposób życia. Sam Franciszek założył jeszcze żeńskie klaryski oraz Trzeci Zakon.
Kilka lat przed śmiercią Franciszek otrzymał stygmaty i wydaje się to być pierwszym zanotowanym przypadkiem otrzymania ran Chrystusa. Na własne życzenie, święty umarł położony na gołej ziemi w 1226 roku. Został ogłoszony świętym dwa lata później…
Święty Franciszek, wydziedziczony przez ojca, wszedł w tracenie i po ludzku stracił wszystko (rodzinę, reputację, pieniądze), by w świetle wiary zyskać wszystko, a przede wszystkim świętość!
Dzisiaj jest jednym z najbardziej znanych świętych, nie tylko wśród kochających ekologię… Mimo wydziedziczenia, Bóg dał mu wszystko, czego potrzebował. Posłużył się nim również przy nawróceniu świętej Klary, a dzięki tym dwóm świętym duch ubóstwa i pokory unosił się nad Asyżem.